Czy to już dżungla? - Cudze chwalicie, swego nie znacie #3


Zdecydowanie za długo nie było wpisu o polskich dobrach! Pod koniec zeszłego roku stworzyłam na blogu cykl #kochamPolskę , w którym polecam miejsca warte zobaczenia w naszym kraju. Po przeczytaniu książki Jakoś to będzie. Szczęście po polsku zdałam sobie sprawę, że za mało zwiedzam polskie zabytki i miejsca. Postanowiłam to zmienić! 😊

Dzisiaj w roli głównej - Palmiarnia w Gliwicach! Najbardziej zielone miejsce, w jakim kiedykolwiek byłam! 💖

Historia Palmiarni sięga aż 1880 roku! To wtedy na terenie powstającego Parku Miejskiego wybudowane zostały pierwsze szklarnie. Rozwój nastąpił jednak w 1924 roku, kiedy to zorganizowana została pierwsza wystawa roślin egzotycznych. Spośród prezentowanych wtedy palm trzy rosną w palmiarni do dziś. Rok po zorganizowaniu wystawy wybudowano basen o pojemności 120m3 wody dla roślin wodnych, a od 2013 roku nową atrakcją są akwaria mieszczące aż 100 tys. litrów wody!


Aktualnie palmiarnia to 5 pawilonów - rośliny użytkowe, tropikalne, pawilon historyczny, sukulenty oraz akwaria. Obecnie znajdziesz tu ok. 3 tysięcy roślin oraz niektóre gatunki gadów (np. żółwi) oraz ptaków (np. papugi, kanarki)

Palmiarnia to ciekawe źródło wiedzy o florze i faunie z innych stref klimatycznych. Prócz poznania wielu gatunków roślin to także świetne miejsce na odpoczynek i relaks.
Osobiście wybraliśmy się do niej w trakcie tygodnia, do południa, chcąc uniknąć tłumów. Trafiliśmy jednak na... wycieczki szkolne ;) Ale poza dzieciakami z reguły panuje tu spokój i cisza.


Polecam Wam bardzo to miejsce! Łatwy dojazd (prosto z trasy) i tanie bilety wstępu. Tylko korzystać! 😊

Sweter: H&M
Spodnie: Orsay
Buty: New Look
Kolczyki: H&M
Opaska: Mango
Naszyjnik: Mango