Dlaczego podróżuje? // Stylizacja z lnianą koszulą pośród praskich uliczek


Podróż przecież nie zaczyna się w momencie, kiedy ruszamy w drogę, i nie kończy, kiedy dotarliśmy do mety. W rzeczywistości zaczyna się dużo wcześniej i praktycznie nie kończy się nigdy, bo taśma pamięci kręci się w nas dalej, mimo że fizycznie dawno już nie ruszamy się z miejsca. Wszak istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej.
~ Ryszard Kapuściński



Czasy liceum, klasa maturalna. Pamiętam, że to wtedy snułam plany, by zostać stewardessą. By spędzać jak najwięcej godzin w moim ulubionym środku lokomocji, który od zawsze mnie fascynuje. By latać. By każdego dnia mówić "dzień dobry" z innego miejsca na Ziemi. Moje serce podpowiedziało mi jednak, by zostać przy lataniu jako pasażer :) ale miłość do samolotów i lotnisk trwa do dziś!
Moi najbliżsi dobrze wiedzą, że każdą wolną chwilę mogłabym spędzać na portalu lotniczym, a jeśli kogoś trzeba z lotniska odebrać to zgłaszam się poza kolejnością :) Setki ludzi w jednym miejscu i w jednym czasie, każdy z inną historią. Jedni bogaci we wspomnienia z minionych wakacji, inni pędzący na spotkanie z miłością swojego życia na drugi kraniec świata. Emocje. Te prawdziwe i niekontrolowane. Łzy wzruszenia, uściski tęsknoty i szczęście, że ukochana osoba jest już tuż obok. To momenty, które obserwuje za każdym razem, gdy jestem w podróży.


Podróże. No właśnie, co one mi dają? Wolność? Swobodę? Szczęście? Myślę, że to wszystko też :) Ale przede wszystkim dają mi poczucie, że żyje w zgodzie ze sobą i że odnajduję w tym siebie. Wyszukiwanie lotów i noclegów, czytanie przewodników i w końcu pakowanie- to czynności, które niezwykle lubię i na które czekam. Ekscytacja przed podróżą, zmniejszona potrzeba snu i ogromna radość w sercu, że po raz kolejny mam możliwość wyruszyć w nieznane.


Moje żebra zdobi tatuaż Collect moments not things i uważam, że w tym jest wartość i w tym jest siła. By kolekcjonować w swojej głowie najpiękniejsze wspomnienia. I by nie stawiać ich na drugim miejscu, po kolekcjonowaniu rzeczy.



Dzięki podróżom masz szansę poznać przede wszystkim siebie, ale i osobę, z którą podróżujesz. Poznajesz swoje zachowania na "obcym lądzie" i to, jak reagujesz w życiu na dane sytuacje. Odkrywasz. Poznajesz inne kultury. Nigdzie się nie spieszysz. Możesz przysiąść na kawę w uroczej kawiarni, czy też spacerować całą noc, by zobaczyć wschód słońca. To niezwykłe momenty i najlepsze wspomnienia. Poznajesz nowych ludzi, a co człowiek to nieodkryta historia i nieznany bagaż doświadczeń. To niezwykła lekcja. Warto w niej uczestniczyć :)







Zdjęcia do dzisiejszego wpisu wykonaliśmy podczas naszej ostatniej podróży, z której wróciliśmy dwa dni temu. Była to nasza pierwsza wizyta w Pradze. Wrażenia? Miasto, atmosfera i klimat absolutnie mnie urzekły. Setki skrytych uliczek, kamień i mozaiki na chodnikach- jak w mojej ukochanej Lizbonie. Wełtawa płynąca przez całe miasto i mnóstwo mostów, z których można podziwiać zachód słońca odbijający się w tafli wody. Czego chcieć więcej :) Praga jest miejscem, do którego śmiało dojedziesz samochodem- my tak właśnie zrobiliśmy. Uważam, że przez 3-4 dni jesteś w stanie zobaczyć naprawdę fajny kawałek miasta :) To co, kiedy ruszasz w podróż?

Dobrego wieczoru, 
A.


Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
~ Mark Twain


Lniana koszula: Zara
Spodenki: Zara (najnowsza kolekcja)
Sandały: Deichmann
Kapelusz: C&A
Kolczyki z frędzlami: H&M
Plecak: Carpisa (kupiony we Włoszech)