Książki idealne na zimowe wieczory // TOP 5


Ależ dawno nie było wpisu dotyczącego książek! Dzisiaj moje ostatnie top 5 wśród książek idealnych na (jeszcze trwające) zimowe wieczory. Choć dni stają się coraz dłuższe, a mrozy odpuszczają, to kiedy, jak nie teraz czytać książki pod kocem, z kubkiem gorącej herbaty :)


1. Prawdziwa Miłość - Jennifer Lopez


I choć o tej książce pisałam kilka dni temu na Instagramie w ramach zadania Jaka kobieta Cię inspiruje? to nie mogło jej tutaj zabraknąć. To opowieść niezwykle mądrej, wyjątkowej i absolutnie pięknej kobiety. Opowieść o prawdziwej miłości. I choć tytuł wydaje się przewidujący, to wbrew pozorom artystka nie pisze o miłości do innego mężczyzny, ale o swojej własnej. Jeśli zaakceptujesz i pokochasz siebie, nikt i nic nie będzie w stanie stanąć Ci na drodze.

"Dostajesz to, co dajesz. To, co wkładasz w rzeczy, miejsca i ludzi, jest tym, co z nich i od nich dostajesz"
"Nie możesz oczekiwać, że inni będą cię wspaniale traktować, jeśli najpierw sama nie uwierzysz, że jesteś wspaniała"


2. Zwariować z życia - Jan Rybowicz


Autor nazywany kaskaderem polskiej literatury. Umarł przedwcześnie, ale jego twórczość nadal jest żywa. Do zakupu tej książki przekonał mnie tytuł (i niecodzienna okładka). To głębokie refleksje, nieprosty język i specyficzny sposób wypowiedzi. Warto poznać! Po prostu - przeczytajcie :)

Nie, nie zrobisz nic.
Trzeba żyć.
Po prostu trzeba żyć.
Trzeba żyć w więzieniu
i trzeba żyć
w zakładzie dla obłąkanych.
Na obczyźnie
i w nieznośnej
domowej atmosferze.
Trzeba żyć z listem gończym za tobą
i z wyrokiem śmierci
bez apelacji
I z rakiem płuc,
którzy skończy się pewną śmiercią.
I kiedy statek tonie.
I kiedy samolot spada.
I kiedy już nie można żyć,
już nie.

3. Samolot bez niej - Michel Bussi


O tej książce mogłabym napisać wiele! Kupiłam ją wieki temu w Biedronce za 9,99, wówczas przeczytałam kilka stron stwierdzając, że jest mało ciekawa. Wróciłam do niej po kilku latach i rozpoczęłam czytanie od początku. Tym razem jednak od razu mnie wciągnęła (i zrozum tu kobietę!)
To historia mrożąca krew w żyłach - po katastrofie lotniczej strażak odnajduje niemowlę, które jako jedyne przeżyło. Po dziewczynkę do szpitala zgłaszają się... dwie rodziny. Okazuje się, że na pokładzie samolotu były dwie, kilkudniowe dziewczynki urodzone dzień po dniu. Po czym stwierdzić, która przeżyła, gdy akcja rozgrywa się w latach, kiedy nikt nie wie co to testy DNA? Którym dziadkom oddać dziecko? Jak wygląda życie z niepewną tożsamością? Co robią z człowiekiem pieniądze? Jak żyć z bólem w sercu? Cała książka to wyścig, dosłownie. Wyścig z czasem. O życie, a właściwie o dwa życia. O szczęście i o poznanie prawdy. Do samego końca fabuła utrzymuje nas w takim napięciu, że nie sposób oderwać się od tej książki. Uwielbiam takie pozycje!


4. Jesteś cudem - Regina Brett


Książki tej autorki to jedne z moich ulubionych. Jesteś cudem to 50 inspirujących lekcji i wskazówki, jak uczynić niemożliwe możliwym. Autorka udowadnia, że szczęście zależy od nas samych - od naszych wyborów i decyzji. Wybory te z reguły są prostsze, aniżeli się wydają, a każda próba zmiany, czegokolwiek - to cud. Cud który dokonujemy samodzielnie, każdego dnia.

"Każdy dzień zaczynaj z czystym kontem. Rano sięgaj po białe płótno i codziennie maluj w zapamiętaniu, bez żadnych zmartwień, bez strachu"

"Jeśli chcesz osiągnąć to, co niemożliwe, zajmij się tym, co możliwe"


5. Sekrety urody Koreanek - Charlotte Cho


Choć kompleksowa pielęgnacja twarzy z racji mojej pracy jest mi bardzo dobrze znana, to byłam ciekawa tej książki. Dzięki niej poznasz tajniki idealnie wyglądających Koreanek i przekonasz się, że geny to tylko 20% wplywu na to, jak wyglądamy. Przyjemnie się ją czyta :)


6. Vogue

Poza książkami systematycznie czytam jeden magazyn - polski Vogue. To dzięki niemu będziesz na bieżąco w świecie mody, trendów i pokazów mody - oczywiście, jeśli Cię to interesuje.


I na koniec pytanie do Ciebie, polecisz jakąś książkę, którą przeczytałaś w ostatnim czasie? :)

Ściskam (i biorę się za kolejne)
A.